Kalinin - Kaliningrad - uczczenie zbrodniarza czy mściciela?
Kalinin był jednym z tych którzy wydali wyrok śmierci na polskich oficerów więc utrzymywanie nazwy miasta dawniej Królewcem zwanym jest co najmniej nietaktem ale... co myślą i co mają w głowach współcześni Rosjanie na ten temat?
rse74 rse74 27 minut temu @Stefan Jerzy Siudalski Вранье! Поляки специально заморили голодом и расстреляли 80000 русских пленных красноармейцев!
A jak było naprawdę?
Wikipedia:
""Kwestia śmierci jeńców sowieckich w Polsce pojawiła się na forum publicznym po 1990 r., kiedy Michaił Gorbaczow przyznał się do odpowiedzialności ZSRR za zbrodnię katyńską. Część mediów rosyjskich powróciła do wydarzeń z 1920 r., starając się w ten sposób usprawiedliwić zbrodnię katyńską. Rozpowszechniane w Rosji opinie wymieniające kilkakrotnie bądź kilkunastokrotnie większą liczbę ofiar śmiertelnych wśród tej grupy ofiar wojny (40, 60 bądź ponad 100 tys.) uznane zostały za nieprawdziwe przez wspólną polsko-rosyjską publikację opracowaną przez historyków w 2004 r.[11] Publikacja ta opracowana została przez Dyrekcję Archiwów Państwowych i Federalną Agencję ds. Archiwów Rosji zarówno w języku polskim, jak i języku rosyjskim pt. „Krasnoarmiejcy w polskom plenu w 1919–1922 g. Sbornik dokumentow i materiałow” (Moskwa 2004)[11]. Obejmuje ona zestaw 338 dokumentów źródłowych z archiwów polskich i rosyjskich, opracowany naukowo przez archiwistów oraz historyków. Ze strony polskiej udział brali m.in. prof. Waldemar Rezmer i prof. Zbigniew Karpus z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, po stronie rosyjskiej m.in. prof. Giennadij Matwiejew z Uniwersytetu Moskiewskiego im. Łomonosowa. Według ocen historyków polskich, liczba jeńców sowieckich przetrzymywanych w polskich obozach pod koniec 1920 r. wahała się od 80 tys. do 85 tys., zaś liczba zmarłych w całym okresie działania obozów wynosiła 16–17 tys., prof. G. Matwiejew szacuje liczbę zmarłych jeńców na 18–20 tys.[11]
Zachowane dokumenty oraz świadectwa nie potwierdzają również stawianej przez część Rosjan tezy, że jeńcy byli poddawani celowej eksterminacji przez polskie władze obozowe (masowe rozstrzeliwania). Główną przyczyną śmierci jeńców były epidemie chorób zakaźnych, spowodowane złymi warunkami sanitarnymi w obozach, co z kolei było spowodowane ich przepełnieniem. Zaznaczyć przy tym należy, że w zniszczonym wojnami kraju choroby zbierały obfite żniwo nie tylko w obozach jenieckich, lecz także wśród walczących żołnierzy i ludności cywilnej[11].
W 2011 r. odnaleziono dokumenty potwierdzające starania polskich władz w walce z epidemiami cholery, tyfusu i czerwonki w obozie w Strzałkowie[12]. Został tam skierowany epidemiolog prof. Feliks Przesmycki, który w sześć tygodni poradził sobie z epidemią cholery szalejącą w obozie. Epidemiolog prof. Andrzej Zieliński uważa, że odnalezione pamiętniki Przesmyckiego obalają tezę o celowym zaniechaniu:
Warunki w obozie były skrajnie trudne, ale władze RP wykorzystały wszelkie dostępne środki, by zwalczyć epidemię[13].
Odnotować należy, że w tym samym czasie śmiertelność jeńców polskich w niewoli sowieckiej była większa od śmiertelności jeńców sowieckich. W obozach sowieckich i litewskich zginęło ok. 20 tys. jeńców polskich spośród ogólnej ich liczby wynoszącej ok. 51 tys."
.. i sprawa jest jasna.