Niezakończona wojna - Historia Polski

 Statystyki
Historia
wg Stefana Jerzego Siudalskiego
Przejdź do treści

Niezakończona wojna

Dlaczego taki tytuł niezakończona wojna?
Ponieważ zarówno dla ludzi jak i domów ta ostatnia wojna nie jest tak całkiem zakończona.
"Wojna zostawia ślady w ludziach i na budynkach" [SJS]

W ludziach w miarę upływu czasu śladów coraz mniej, zapominają, wydarzenia odchodzą razem z ostatnimi świadkami a na budynkach - jeśłi nikt nie zadba o nie - ślady, jak zatrzymana klatka filmu z przed wielu lat nie tylko trwają ale wręcz krzyczą o przeszłości.




Tu jako przykład podaję Szmulki - dlaczego?
Bo je znam "Wychowałem się na Szmulkach...". Na Szmulkach nie było Powstania, większość zniszczeń pochodzi z 1939 roku - to jak by nie bylo ponad 70 lat. Większość pokazanych tu domów w chwili wybuchu wojny miało po kilka, kilkanaście czasami kilkadziesiąt lat.
Podobnie jest nie tylko w wielu miejscach Warszawy ale w całej Polsce można natrafić na takie miejsca gdzie wojna się nie zakończyła.
W Norymberdze która była bardziej zniszczona niż Warszawa nie ma żadnych śladów po wojnie a w Warszawie prawie wszędzie je widać.

Szmulki
Wychowałem się na Szmulkach
To taka dzielnica w  Warszawie
Lepiej tam nie zachodzić
Chyba, że w ważnej sprawie.
Łochowska, Łomżyńska, Ząbkowska, Kawęczyńska
Siedlecka, Otwocka, Wołomińska i ….Radzymińska
Jeszcze w Warszawę nie wrosły na dobre
A już zapomniano o nich na lata całe.
Przyjedź i zobacz, przejdź się i popatrz,
Domy jak w wojnę ranione tak stoją jak stały
Jak by tam wojna trwała i dziś,
Warszawo - o Szmulkach czemuś zapomniała?
Bramy, podwórka i oficyny,
Schody i okna, figurka w murze,
Balkon, balkony i  trzepak przy murze,
Ślady świetności wciąż widać na nich.
Domy postrzelane w tamtej wojnie, dawno,
Stoją jak stały, zanim je trafiono,
W ich szeregach wciąż widać dziury czarne
To miejsca po domach które wyburzono.
Bomby trafiły wiele domów wtedy,
Gdy przed hordami Warszawę broniono
Pamiętam schody które szły do nieba
Stały samotne, jak by porzucone.
Kiedy to było? Dziesięć lat po wojnie
Którą ponoć w czterdziestym piątym zakończono.
Tylko o domach, by im powiedzieć o tym,
jakoś zapomniano….         listopad 2009

Szmulki
Ulice na Szmulkach nie są stare,
Mają trochę więcej niż  sto lat.
Na domach, tych przed wojną zbudowanych
Widać wciąż wojny ślad.
 Nie tylko wojny ślad na nich widać
 Zaniedbań, biedy, braku troski o nie
 Jest więcej niż wojennych na murach ran.
 Gdzie gospodarze tych domów dziś są?
Latarnie gazowe tu kiedyś świeciły
I „cieć” pilnował wejścia do bram.
Było bezpiecznie nawet w nocy
Spokojnie mogłeś tutaj chodzić sam.
 Otwocka  - szkoła i Bazylika
 Ośrodek jordanowski też tam był.
 W zimę na łyżwach żeśmy jeździli
 Bo lodowisko zrobił ktoś  nam.
Folwarcznej po wojnie została połowa.
Na Wołomińskiej kupy gruzów były,
Siedleckiej domy w wojnę postrzelane
Do dziś nie są niczym połatane.
 A na Łomżyńskiej piwnice zostały
 Po domu co wojny nie przetrwał on.
 Na Radzymińskiej pod trzydziestym drugim
 W murze, do wiązania koni kółka wciąż są.
Koni już tam nie ma, wozaków też nie ma.
Trzepaki niepotrzebne jak poszukasz - są.
Kapliczki w większości się ostały,
Tyle, że modlących jak by teraz mniej.
 Sto lat to dla dzielnicy mało?
 Dwie wojny, obce wojska, front.
 W ziemi pozostało tajemnic nie mało
 Pod ziemią jeszcze znajdziesz spalenizny swąd.
SJS 7 października 2011

A jak dziś wygląda Norymberga?

Nie ma nigdzie śladów wojny a przecież była zburzona bardziej niż Warszawa!

Wróć do spisu treści