Ocena PRLu - Historia Polski

 Statystyki
Historia
wg Stefana Jerzego Siudalskiego
Przejdź do treści

Ocena PRLu

PRL
Największym draństwem PRLu było pilnowanie aby Polacy byli tylko robotnikami.
To nieprawda zaraz ktoś powie - wszak w PRLu był obowiązek szkolny, likwidowano analafabetyzm, był powszechny dostęp do wiedzy. Obowiązek szkolny był w całej Europie więc żadna nowość ale w tej peerlowskiej Polsce pilnowano aby Polacy byli tylko nisko płatnymi robotnikami.
W 1988 roku mieliśmy tylko 6,5% ludzi z wyższym wykształceniem - niżej było tylko w Alabanii.
Dziś Izrael ma 73 % - Rosja 53% a my ledwo 28 % czyli daleko nam do czołówki.
PRL przez cały okres istnienia wycinał - jak bo to nie rozumieć - ludzi niepokornych a myślących samodzielnie i efekty tego widać do dziś.
Tworzono listy ludzi podejrzanych ale nigdy nie stworzono listy ludzi twórczych, dobrych fachowców, wynalazców i ludzi z dużą wiedzą.
Powtórzę - Bolek za jeden donos dostawał więcej niż ja za dwa lata pracy nad unikalnym w skali świata stanowiskiem do wytwarzania silnych pól magnetycznych.
Przykład premiowania miernych - stawki za prace zlecone były sztywne i ustalone odgórnie.
W tym samym czasie robiłem zlecone dla dwóch instytutów - mój trzymał sztywne stawki i pilnował czy przesiedziałem w IF PAN tyle godzin ile trzeba gdy ten drugi umiał przymknąć oko na godziny. Działał niezgodnie z prawem jak by nie było.
Efekt
Dla swojego instytutu zrobiłem szybko co było do zrobienia ale... musiałem nocować w IF PAN aby nabić godziny do wypłaty.
Dla tego drugiego zrobiłem w niecałe dwa miesiące zasilacz do lasera pracy impulsowej /gazowego/ bez rozliczania sztywno godzin i okazało się, że zasilacz o takich samych parametrach robili na WAT -cie w półtorej roku - rozumiesz co to znaczy?
A jeszcze jedna ciekawostka - przydział wczasów.
Wystąpiłem o wczasy - zawsze to trochę taniej - mnie nie dali ale dali największemu leniowi w moim zespole - powód?
Czysty socjalizm w wykonaniu kremlowskim - bo on zarabiał mniej ode mnie więc jemu wsparcie /jego lenistwa/ się należało a mnie w ten sposób ukarano za pracowitość i zaradność.
Obrońcy PRLu - dyskusja - kursywą to obrońcy PRLu
    
- przepraszam za likwidację podziałów klasowych, która była dziełem komunistów, socjalistów i lewicowego odłamu ruchu chłopskiego;
Podziały klasowe to występują wg komunistów czyli komuniści likwidują problem który sami stworzyli.
- przepraszam za reformę rolną, o której marzyło i bezskutecznie walczyło kilka pokoleń polskich chłopów;
To napisał ktoś kto nie zna historii Polski bo najważniejsze w kolejności były – carskie uwłaszczenie chłopów w 1864 roku - chłopi dostali po 16 h ziemi na własność, ziemi która wczesniej uprawiali - powstało wiele nowych wsi, parcelacja w latach 1919-1920 a najmniejsze znaczenia miała tzw reforma po 1945 roku ponieważ dawano po hektarze czasm dwóch czyli ani zdechnać ani wyżyć chyba że ktoś już miał ziemię i mu dołożyli. Zwykle reforma kończyła się PGRami lub Spółdzielniami czyli zabierano dano wcześniej ziemię albo zmuszano do wstąpienia do Spółdzielni
-przepraszam za nacjonalizację przemysłu, a ściślej tego co przetrwało okupację hitlerowską;
A co nam Polakom dała nacjonalizacja? Podporządkowywano produkcje interesom sowietów i kazano sprzedawać po cenach przez nich ustalonych więc gdzie tu zysk?
-przepraszam robotników za to, że komuniści przywrócili im poczucie godności;
Serio? To dlaczego w 1956, 1970, 1976, 1981 strzelano do tych co im niby godność przywrócono? Dość dziwne pojęcie godności.
-przepraszam za awans społeczny milionów synów i córek chłopskich i robotniczych;
Serio? A tego awansu bez komuny by nie było? Przecież w Portugalii, Hiszpani, Francji w Niemczeh itd. były otwarte drzwi do awansu a u nas awansował posłuszny ale nie wg wiedzy tylko wg posłuszeństwa dla budowniczych ustroju dla idiotów.
-przepraszam za bezpłatny dostęp młodzieży robotniczej i chłopskiej na wyższe studia;
Bzdura – w 1988 roku mieliśmy najmniej w Europie ludzi z wyższym wykształceniem bo tylko 6,5% - tu dane z Rocznika Statystycznego z czasów komuny,

-przepraszam za likwidację analfabetyzmu, masowego zjawiska w Polsce międzywojennej
W Polsce przedwojennej w roku 1939 było mniej analfabetów niż w tym samym czasie w Portugalii, Hiszpanii, Grecji czy nawet we Włoszech więc to jest bełkot.
-przepraszam za zbudowanie Polski przemysłowo-rolniczej;
- w tym czasie bez komunizmu i mniejszym kosztem i szybciej rozwijały się kraje Europy poza zasiegiem Sowietów więc o czym my mówimy?
-przepraszam za masowy exodus chłopów z przeludnionych wsi do miast, do przemysłu. Los ten dotknął kilkanaście milionów obywateli PRL; - tak było wszędzie w Europie więc za co ta wdzięczność?
-przepraszam za to, że dwa pokolenia Polaków żyły, nie znając plagi bezrobocia, że zaczynały każdy dzień z poczuciem bezpieczeństwa socjalnego, że były wolne od troski o przyszłość swoich dzieci;
Serio? W PRLu był przymus pracy a tam gdzie jest przymus hasło o bezrobociu jest tyle samo warte co w przypadku obozów pracy,
-przepraszam, że na ulicach polskich miast nie było żebraków ani dziesiątków tysięcy bezdomnych, że nikt nie wyobrażał sobie, by milion dzieci zaczynało dzień bez śniadania;
- i żebracy byli i bezdomni tylko starannie to ukrywano więc? Bzdura - cenzura czuwała aby nie pisano ani mówiono o tym
-przepraszam naukowców, artystów, twórców za to, że dzięki państwowemu mecenatowi nad kulturą i sztuką powstały arcydzieła filmowe, znane i cenione na całym świecie, a aktorzy, kompozytorzy, dyrygenci i soliści, wnosili cenny wkład w życie narodu i kulturę ogólnoświatową;
Wolne żarty – ile  z tych dzieł stworzonych przez 44 lata PRLu było znanych w świecie? Uzbiera się dziesięć? A co do nauki i naukowców – mój przykład jakoś nie wpisuje się w pochwały, komuna rzeczywiście zapewniała posłusznym aktorom pracę i wykluczenie zachodniej konkurencji - kosztem poziomu aktorstwa.
-przepraszam za tysiące bibliotek, za tanie książki, za miejskie i wiejskie domy kultury;
Przed wojną też były biblioteki a te tanie książki to akurat dzieła Lenina, Stalina  - a tak na marginesie to ktoś porównywał to z innymi krajami? Nie? Więc czym się chwalić, że n apólkach były tylko książki dopuszczone przez cenzurę?
-przepraszam, że w czasach PRL powstała kadra znakomitych fachowców i świetnych menedżerów;
Jak by tak było rzeczywiście to kraj by nie szedł od kryzysu do kryzysu i spadał coraz niżej aż do kartkowych przydziałów.
-przepraszam za niespotykaną w historii stosunków polsko-rosyjskich inwazję kultury polskiej na bezkresne obszary Związku Radzieckiego. Twórczość znakomitego pisarza Stanisława Lema wydano w ZSRR w nakładzie 3 milionów egzemplarzy;
A ktoś zapytał Lema jakie dostał za to wynagrodzenie? Sprawdźcie - wyjdzie śmieszno aż strach.
-przepraszam za odbudowę zniszczonej przez hitlerowców Warszawy i wielu innych miast, za przywrócenie pięknej warszawskiej i gdańskiej Starówki;
Starówkę Gdańską spalili już po zajęciu Gdańska sowieci więc lepiej może nie wspominać.  Norymberga bardziej zniszczona niż Warszawa jest odbudowana tak, że nigdzie nie ma śladu po wojnie a w Warszawie prawie wszedzie ślady wojny widać więc czym się ty chwalić?
-przepraszam za odbudowanie z pietyzmem pałaców, kościołów i licznych pomników narodowej kultury, zniszczonych w czasie wojny;
Co za bzdura – zniszczono po wojnie kilkadziesiąt tysięcy dworów i pałaców które przetrwały wojnę a komuny nie przetrwały.
-przepraszam już trzecie pokolenie Polaków, które gospodarzy na ziemiach nad Odrą i Nysą Łużycką, żyjące w bezpiecznych granicach;
Tak bezpiecznych, że pilnowano aby Polacy nie uciekali a do uciekających po prostu strzelano ...
-przepraszam za pokolenie komunistów, które w 1945 roku nie wezwało narodu do walki o zachowanie przy Polsce terenów na wschód od rzeki Bug, na których żyło 5 milionów Ukraińców i 1,9 mln Białorusinów oraz mniej niż 5 mln rdzennych Polaków;
Straciliśmy dwa najważniejsze ośrodki i naukowe i kulturalne – Wilno i Lwów – Wrocław ani Szczecin nie był w stanie tego zastąpić
-przepraszam za morską granicę Polski, liczącą 440 km;
A to zasługa PRLu czy Wielkiej Trójki?
-przepraszam za pokolenie Władysława Gomułki, które zagospodarowało Ziemie Zachodnie i z uporem walczyło o uznanie zachodniej granicy, przez ćwierć wieku nie uznawanej przez kolejne rządy Republiki Federalnej Niemiec;
To w końcu mieliśmy bezpieczne granice na zachodzie czy dopiero w 1970 roku je zabezpieczono? Od 1945 do 1970 czyli przez 25 lat sprawa granic zachodnich nie była uregulowana to gdzie tu zysk?
-przepraszam za plan utworzenia strefy bezatomowej w Europie (tzw. plan Rapackiego), który rozsławił Polskę na świecie;
A powstała taka strefa? Nie? A to nie ma się czym chwalić.
-przepraszam za ustawę o działalności gospodarczej, której projekt mój Rząd przedstawił Sejmowi w końcu 1988 roku, a która po uchwaleniu otworzyła drogę do gospodarki rynkowej;
Czyli w 1988 roku władze PRLu przyznały że wprowadzenie na siłę ustroju było błędem - czyli 44 lata PRLu było jednym wielkim błędem,
-przepraszam za Okrągły Stół, wspólne dzieło mojego obozu i opozycji. Po raz pierwszy w dziejach Polski, nie tylko nowożytnej dwa zwaśnione obozy polityczne zasiadły przy jednym stole i znalazły pokojowe rozwiązanie głębokiego kryzysu politycznego, który gnębił kraj przez niemal całe dziesięciolecie.
A jak to było w innych krajach? Też władza tam umawiała się ze swoimi  agentami? Też mieli swoich Bolków? Nie? A to ciekawe...
- przepraszam za wprowadzenie obowiązkowych ubezpieczeń na starość i powszechnej bezpłatnej opieki zdrowotnej;
Łaski nikt nie robił - tak przecież było i jest w Europie Zachodniej więc gdzie ty łaska?
  - przepraszam naukowców, artystów, twórców za to, że dzięki państwowemu mecenatowi nad kulturą i sztuką powstały arcydzieła literackie i filmowe, znane i cenione na całym świecie, a aktorzy, kompozytorzy, dyrygenci i soliści, wnosili cenny wkład w życie narodu i kulturę ogólnoświatową;
Serio? Nasz wkład jest większy niż innych krajów?
  - przepraszam za to, że w Polsce Ludowej ludność powiększyła się z 23,9 mln (I.1946) do 38 mln i że przyrost naturalny w PRL w każdym pojedynczym roku był większy niż łącznie w 16 latach 1990-2005. W ogóle realnie po wielkim przyroście ludności w PRL, po 1989 r. w III RP ma miejsce ubytek ludności (1990 - 38.183 mln, 2000 - 38.254 mln, 2004 - 38.174 mln).
Czyli mamy się cieszyć, że ponad 50 lat po wojnie mamy tyle samo ludnosci co w 1939 roku? Dla przypomnienia - Niemcy dziś mają 81 mln ludności a w 1939 roku miały 69 mln. To kto tu wygrał wojnę?
Wróć do spisu treści